Bongo Krapkowice
Bongo Krapkowice Gospodarze
3 : 6
1 2P 3
2 1P 3
Berland Komprachcice
Berland Komprachcice Goście

Bramki

Bongo Krapkowice
Bongo Krapkowice
40'
Widzów:
Berland Komprachcice
Berland Komprachcice
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Bongo Krapkowice
Bongo Krapkowice
Berland Komprachcice
Berland Komprachcice

Skład wyjściowy

Bongo Krapkowice
Bongo Krapkowice
Berland Komprachcice
Berland Komprachcice
Brak danych


Skład rezerwowy

Bongo Krapkowice
Bongo Krapkowice
Berland Komprachcice
Berland Komprachcice
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Bongo Krapkowice
Bongo Krapkowice
Brak zawodników
Berland Komprachcice
Berland Komprachcice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Admin

Utworzono:

15.01.2019

Pierwszy mecz w nowym roku rozegraliśmy w ramach 1/32 Pucharu Polski, a naszym rywalem był 1-ligowiec Berland Komprachcice. Spotkanie rozpoczęło się od ataków naszego rywala, który w ciągu pierwszych 10 minut zdobył 3 bramki i w pełni kontrolował wydarzenia boiskowe. Ten ostatni cios, obudził Bongistów, którzy zaczęli pogoń za bardziej doświadczonym przeciwnikiem. Jeszcze w pierwszej połowie udało nam się zmniejszyć dystans do gości i na przerwę schodziliśmy przegrywając 2:3. Najpierw Kamil Klimczak, a kilka minut później Paweł Nowak pokonali bramkarza przyjezdnych. Druga odsłona meczu to zupełnie inny obraz gry. Przewagę osiągnęli Bongiści, którzy za wszelką cenę chcieli doprowadzić do wyrównania. Podopieczni Macieja Lisickiego grali agresywnie, ofensywnie, a przede wszystkim uwierzyli, że można grać jak równy z równym z takim zespołem jak Berland. Po 4 minutach udało się, do remisu doprowadził niezawodny Łukasz Bawoł i mecz rozpoczął się od nowa. W kolejnych minutach, wciąż stwarzaliśmy kolejne dobre, a nawet bardzo dobre okazje do zdobycia bramki jednak w tych pojedynkach górą był bramkarz gości lub brakowało nam dokładności. Kiedy większość ludzi zgromadzonych na hali zastanawiała się czy mecz rozstrzygną rzuty karne goście wyprowadzili zabójcza kontrę. Tym samym na niecałe 4 minuty do końca meczu przegrywaliśmy 3:4. Nie składaliśmy broni i już po chwili mieliśmy okazję do wyrównania. Zawodnicy Berlandu zanotowali na swoim koncie 6 faul i "przedłużony rzut karny" stał się faktem. Do piłki podszedł Paweł Nowak, jednak przegrał pojedynek z bramkarzem. Co więcej kilka sekund później sytuacja się odwróciła i goście mieli okazję aby pokonać Szmilewskiego z 9 metra. Zrobili to skutecznie i praktycznie rozstrzygnęli sprawę awansu do kolejnej rundy Pucharu Polski. W ostatniej akcji meczu Beralnd zdobył 6 bramkę i mecz zakończył się wynikiem 3:6. Gościom gratulujemy awansu do kolejnej rundy, w której zmierzą się z v-ce mistrzem Polski Gatta Active Zduńska Wola. Bongistom natomiast należą się duże brawa za podjęcie fantastycznej walki i wielki emocje, które zapewniliśmy licznie zgromadzonej publiczności. Oby więcej takich pojedynków w naszym województwie!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości